wtorek, 14 października 2008

skuteczna walka z głodem

wschodziwo



Kilka słów wyjaśnienia- bardzo lubię Białystok, ale logo które ma promować nasze miasto po prostu mi się nie podoba- czemu daję wyraz. Pomijając kwestie techniczne, mój zmysł estetyki został wystawiony na poważną próbę- logo w najlepszym razie wygląda jak miks marynarki wojennej Japonii ze znaczkiem umieszczonym na płycie Masali Soundsystem. Dalsze skojarzenia są po prostu kloaczne. Logo kojarzy się delikatnie z dziurką w pupie, i nie to, że ja jestem chory, okazało się, że nie tylko mi się z anusem kojarzy- wystarczy poczytać komentarze Internautów na białostockich portalach.