Muzeum socrealizmu. Po tym jak Litwa odzyskała niepodległość, Viliumas Malinauskas, lokalny biznesmen, wpadł na jeden z tych genialnych pomysłów, jak zrobić coś z niczego. Pozbierał "śmieci", czyli wszystko to co burzono i wywalano po ZSRR i zrobił z tego park. Muzeum istnieje od 2001 r., wstęp kosztuje 20 Lt, parking niezmiennie zapchany autokarami...
Eksponatów setki tysięcy. Wszystko spiętrzone na 20 hektarach. Mapkę z opisem można obejrzeć TUTAJ
A ten kadr powyżej jakoś mi się skojarzył z Oświęcimskim Auschwitz. Albo z wystawami w bibliotece, gdy jeszcze pracowałem na uniwersytecie. W sumie, podobne nastroje we mnie budzą oba miejsca.
A pod sufitem podwieszony projektor Benq za 10.000pln :) Generalnie fajny klimat. Dobrze, że nie było ludzi, do tych pomieszczeń i klimatu jednak lepiej pasuje pustka.
Sala wykładowa? Obsługa bez wyjątku poprzebierana w stroje danej epoki. Jak nie patrzą, można im nawet zrobić naturalne ujęcie.
czwartek, 2 lipca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz