Coś, na co w Polsce nie do końca by chyba pozwolono- stary wiktoriański kościół, od lat pozostawiony samemu sobie w ruinie, w samym centrum miasta. Ogrodzenie nie zdało egzaminu; zaszedłem tam pewnego razu i zabrałem co "moje".
czwartek, 9 marca 2006
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
W pytę zdjęcia. W wolnym tłumaczeniu na twój język: bloody brilliant.
o fuck, robi wrazenie :]
Prześlij komentarz